Witajcie
Chciałam Wam sklecić jakiś sensowny post na temat nowego tuszu do rzęs od Avon, ale chyba nic z tego;)
Wiecie już, że jestem wierną fanką tuszu do rzęs SUPERSHOCK , którego używam z małymi przerwami od ok 10 lat?!:-)
Czasami mam ochotę na zmianę tylko że za każdym razem kończy się powrotem do Supershock:-)
zaczynam mieć obawy ,że tak się przyzwyczaiłam do jego szczoteczki ,że nie umiem wytuszować rzęs inną maskara!
W "świecie internetu" rozsławiona została nowa maskara Mega Effects wiec i ja nabrałam ochoty na przetestowanie:-)
Oczywiście zamówiłam i ...się rozczarowałam ;-( same zobaczcie jak ona marnie wygląda na moich rzęsach! strasznie mi je posklejała:-(
No nic, za jakiś czas spróbuję znowu pomalować nią rzęsy:)
Ale muszę przyznać opakowanie wygąda imponująco i jest dość wygodna w użyciu;-)
Życzę Wam miłego popołudnia:)
Ewa
Mój pierwszy raz z tym tuszem też był średnio udany-ale głównie z tego powodu że nie potrafiłam się nim obsługiwać i byłam upaćkana masakrycznie :P teraz nabrałam wprawy i idzie mi dobrze,efekt też jest imponujący-myślę że to kwestia wprawy,potrenuj troszkę i jeśli mogę coś zalecić to zygzakowate nakładanie na rzęsy-mi się wtedy nie sklejają :)
OdpowiedzUsuńdzięki za info:) poćwiczę napewno skoro już go kupiłam;-)
OdpowiedzUsuń