piątek, 19 lipca 2013

Lato:-)

Witajcie

Jak Wam mijają wakacje? U nas lato pełną gębą:-) jak ja lubię taką pogodę!

My z dziećmi nie mamy żadnych "dziś muszę" no może za wyjątkiem wtorków, bo wtedy mamy zajęcia z logopedą, ale reszta tygodnia luzik:)
Teraz całymi dniami siedzimy w ogrodzie , w  basenie :) a  ja leżink na trawingu ;-)))))))))))))  dzieci zadowolone, mama również:) zwłaszcza ,że nabieram kolorów;))

Lubię się opalać za pomocą olejków do opalania, bo wieczorne nawilżanie mamy już z głowy:)
Niestety przez przypadek kupiłam z drobinkami złota:( za to przepięknie pachnie!




pływanko:




Opalanko:)




Moje dwa nurki 


 osłonięta głowa to podstawa! zwłaszcza ,że jest ponad 30 stopni w słońcu :)



A jutro jedziemy do szwagra nad jezioro, wrócimy dopiero w niedzielę wieczorem:) niestety mąż mój musi pracować:(
Oby tak piękna pogoda została z nami przez dłuuugi czas!

Pozdrawiam Was i życzę udanego wypoczynku
Ewa

sobota, 13 lipca 2013

HAUL CZYLI ZAKUPY NOWOŚCI

Cześć:-)

Dziś notka o zakupach:)




Kończę właśnie mój krem z filtrem z Vichy, chcąc nie chcąc trzeba było kupić coś w zamian.
 Zdecydawałam się tym razem na La roche posay, wygrałam na blogu Kosmetologia, próbki kremu z la roche , przetestowałam i  również mi się spodobał. A że się sprawdził , postanowiłam tym razem postawić na niego:) (oczywiście z Vichy jestem bardzo zadowolona! i wrócę do niego napewno !)
Szukając w dobrej cenie tego kremu obleciałam wszystkie Apteki w moim mieście, niestety cena mnie powaliła 71 zł! masakra! ale jak to ja:-) wróciłam do domu i poszperałam w necie, oczywiście na allegro (również w aptece) kupiłam go za 35,99 zł! + dostawa 10 zł wiec byłam przeszczęśliwa:)
I od wczoraj zaczęłam testować:)



Przy okazji zakupu tego kremu , skusiłam się na małą wodę termalną z La roche posay 50ml kosztowała mnie 4,99zł! ja wodę termalną używam jak toniku. Jestem  bardzo zadowolona z niej.



Skusiłam się również na nowy płyn micelarny z L`oreal notka jest już na blogu wiec nie będę się rozpisywała:)

Nie mogło również zabraknąć żelu pod prysznic z Avon Citrus Brust 500ml za 9,99zł uwielbiam, uwielbiam i jeszcze raz uwielbiam na upalne dni:) do tego wpadło mydełko do rąk z Palmolive 



Szukałam również nowości z Nivea, żel-balsam, nienawidzę kiedy latem się wykąpie a potem balsamuję ciało(bo muszę inaczej mnie swędzi całe ciało) i jest ono całe lepiące:( wtedy najchętniej znowu bym weszła do wanny. To jak tylko usłyszałam ,że jest balsam , który nawilża i się go spłukuje , nie zostawia tłustego ciała latem oczka mi się zaświeciły:) ale kiedy w Tesco znalazłam bo za 23zł za 250ml to nie byłam już taka zadowolona;) ale wypatrzyłam ,że od piątku jest na promocji w Rossmanie za 14zł to nie mogłam się oprzeć:)

Zamówiłam również z Avonu Nowość z Panet Spa  Nawilżający olejek do ciała, skusiłam się dlatego ,że w katalogu pisało ,że jest suchy w dotyku. tzn po wmasowaniu w skórę nie zostawia tłustej warstwy. Wypróbowałam go narazie na przedramieniu i faktycznie nie było tłustej warstwy na skórze:) 
Jak będziecie chciały napiszę coś więcej o tym olejku:) tylko dajcie znać;-)
Olejek mnie kosztował 6,99 zł przy zakupie dowolnego produktu z Planet Spa 


I na koniec, w Rossmanie wpadł mi do koszyka deo Dove, cytusowy pięknie pachnie:) Kupiłam wcześniej Rexone, ale robi takie białe ślady na ubraniach ,że czasem nie mam już siły. A że Dove bardzo lubię to kupiłam i jestem bardzo zadowolona:)


I to już wszystko, miałyście któreś z tych produktów? 

Dziś w końcu zawitało do nas słońce:) mam nadzieję,że będzie to dobry dzień zwłaszcza ,że popołudniu wybieramy się do Zielonej Góry:)

Pozdrawiam Ewa















piątek, 12 lipca 2013

L`OREAL OCZYSZCZAJĄCY PŁYN MICELARNY

Hej

Dziś chciałabym Wam napisać o rozsławionym w blogosferze płynie micelarnym z l`oreal


Od producenta:

Usuwa makijaż i koi skórę. Nie wymaga pocierania.
Bez zapachu.Hipoalergiczny

Kosmetyki oczyszczające L`oreal Ideal Soft , stworzone dla cery suchej i wrażliwej, usuwają wszelkie ślady makijażu i zanieczyszczeń, aby skóra była piękniejsza.
Kryształowo przejrzysty płyn oczyszcza i zarazem usuwa wszelkie ślady makijażu z twarzy i oczu.Jest bardzo łagodny i koi wrażliwą skórę.

Naczytałam się , dużo:-) że to odpowiednik Biodermy ,że jest super i wogóle. Wiec kiedy skończyłam płyn z Biedronki, skusiłam się na ten właśnie płyn.
A moje odczucia wobec tego płynu są zupełnie różne od tych , które Wy opisywałyście:-(
z pewnym rzeczami muszę się zgodzić, że jest bezzapachowy (nie lubię kosmetyków do twarzy z zapachem) , delikatny-hmm do twarzy jest ok ale niestety szczypią mnie oczy kiedy nim zmywam makijaż oczu:(
Czy skuszę się jeszcze na ten płyn? niestety moja odpowiedz brzmi NIE , choćby dlatego , że szczypie w oczy. Pozostaje mi wiec szukać dalej idealnego płynu micelarnego:)
koszt: ja zapłaciłam 12zł
Moim skromnym zdaniem nie ma ten płyn nic wspólnego z Biodermą! Nie wiem nawet skąd to porównanie?!



Pogoda wakacyjna w tym roku nas nie rozpieszcza:( jeszcze parę dni temu robiłam takie napoje na upalne dni ( woda+cytryna+pomarańcza+mięta)




A teraz to chyba będę robiła ciepłą herbatę;-) u nas zimno, pada- baaa leje 14 stopni:(

 Pogodnego dnia: Wam życzę :-)
Ewa




czwartek, 4 lipca 2013

Ulubieńcy czerwca 2013

Cześć

Bardzo lubię czytać na blogach Waszych ulubieńców kosmetycznych! dlatego postanowiłam ,że i ja spróbuję wybrać moich faworytów:-)
Niestety nie jest to łatwe bo moja skóra przechodzi trudny okres, niestety dość ciepłe dni dają mi wkość i moja pielegnacja np. twarzy z dnia na dzień się zmienia, próbuję "jej słuchać";-) do tego dochodzą leki na tarczyce, które niemiłosiernie wysuszyły mi całe ciało (tzn tak myślę,że to przez leki) skóra moich nóg jest meega sucha, szorstka i ciąge swędząca:( próbuję sobie jakoś radzić i aktualnie wykańczam mleczko z Garniera te czerwone z syropem klonowym , daje rade no ale 2 razy dziennie trzeba się miziać:)

Jeśli chodzi o twarz, to skuszona pozytwnymi komentarzami kupiłam , krem-żel do mycia twarzy z Bieronki i to jest jakaś masakra! nie kupujcie go bo szkoda Waszych 5zł!
Wróciłam do mojej ukochanej pianki z Pharmacerisa seria A jak dla mnie jest genialna! używam jej rano, wieczorem lubię coś mocniejszego użyć wiec również mój faworyt z La Roche Posay żel

Oczy zmywam micelem z Biedronki, powiem szczerze taki sobie, nie zrobił mi krzywdy, ale też nie zachwycił. Zdecydowanie powrócę do Biodermy sensibio.

Jak wczesniej pisałam moja cera teraz jest kapryśna , wiec wieczorem chcąc ją ukoić i nawilżyć używam Cethapil, jest to balsam , który zawsze mam w domu. Poleciła mi go moja Pani dermatolog, poza tym mam w domu atopika(Atopowe zapalenie skóry) zawsze się przydaje:)

Również moim odkryciem jest Pharmaceris seria E , krem pod oczy jest tak świetny ,że chyba nie zamienię go na nic innego! wogóle cała seria E jest fajna , miałam też emolientowy krem na dzień i też byłam  z niego zadowolona.

O kremie Vichy z SPF 50 nic już chyba nie muszę pisać? pisałam we wcześniejszej notce. Mój zdecydowany ulubieniec, niestety już mi się kończy i niestety korci mnie filtr z Ziaji SPF 50 zobaczymy co kupię ostatecznie;-)

Moimi nowościami jest maseczka z La roche posay i krem Hydraphase intense legere, używam od ok tygodnia , ale bardzio się polubiłam z tymi produktami.






Jeśli chodzi o włosy, to bardzo się polubiłam z nową serią z Joanny z Argan Oil, mam maskę do włosów i serum na końcówki. Bardzo dobre produkty, które pięknie pachną i na dodatek za śmieszne pieniądze, bo za maske zapłaciła 6,50zł a serum na końcówki ok 7zł
Szampon z Nivea super! bardzo lubię też odżywkę do włosów z tej serii
Żel pod prysznic z Nivea, wpadł przypadkiem bo zapomniałam zamówić mojego ulubionego z Avonu Citrus Burst, ale też jest bardzo fajny, ładnie pachnie.Od żelu nie wymagam dużo, ma tylko ładnie pachnieć i nie uczulać;)




Jeśli chodzi o makijaż to krem BB ale ostatnimi dniami nawet jego nie nakładam , tylko krem perełki brązujące i rozświetlające z Avon, korektor rozświetlający pod oczy z Eveline , do tego cielisty cień z pepko, który kosztował 2zł:) tusz SuperShock, jak potrzeba pomadka z Nivea.I koniec:)








Czy to dużo, czy mało?:)
A Wy jakich macie faworytów? choćby jeden?
Miłego dnia Wam życzę i do następnego:)



środa, 3 lipca 2013

Śniadanie mistrzów :-)

Cześć!

Jak Wam mijają wakacje?
U mnie poniedziałek i wtrorek miałam troche zalatane ale dziś odpoczywam:)

Nie spiesząc się rano, wypiłam poranną kawe z mężem(niestety ktoś musi pracować ,żeby ktoś mógł odpoczywać:)
Dzieci wtały po 8 nie chciały wyjść z łóżek! wiec zjadły śniadanie właśnie w łóżku, oglądając bajki:)

A ja niespiesząc się wstawiłam pranie, zapakowałam zmywarkę i zabrałam się za śniadanie:) dziś jakby odświetnie, zrobiłam przepyszne kanapki:) nie wiem dlaczego częściej nie robię sobie takiego śniadania! zazwyczaj w biegu łapię  kanapkę, nie pije herbaty.
Dziś miałam ochote na herbate zieloną z biedronki:) bardzo dobra oj bardzo! Kanapki z serem białym i pomidorem, do tego świeża bazylia, jest przepyszna!







P.S
Niestety, skusiłam się na żel-krem do mycia twarzy z biedronki i mi on nie pasuje , niemal odrazu kilka nieprzyjaciół mi wyskoczyło na brodzie:( ale o tym napiszę w następnym poście.


Mam nadzieję,że będzie to dobry dzień:)

Pozdrawiam Ewa